poniedziałek, 5 listopada 2012

Księga Razjela

   Część Druga 

    - Wszystkiego najlepszego!
    - A teraz zdmuchnij świeczki!
    - Clary, pomyśl życzenie!
    Jestem Clarissa Fray i dzisiejszego dnia kończę siedemnaści lat.
    W naszym małym saloniku zebrały się same bliskie mi osoby. Mama - Jocelyn, jej mąż, a mój ojczym Luke, przyjaciel od dzieciństwa Simon, poza tym Chris i Megge,aż trudno uwierzyć, że poznaliśmy się zaledwie półtora roku temu. Ja mam wrażenie, że znam ich całe życie.
    Spojrzałam na ich twarze i zanim zdmuchnęłam płomyczki z tortu pomyślałam:
    "Oby zawsze te osoby były przy mnie."
    Rozległy się brawa. Roześmiałam się zakłopotana.
    - I co teraz Clary, kolejny roczek na karku. - szturchnął mnie łokciem Christopher.
    - Ty się lepiej nie odzywaj stary pryku. - prychnęła jego siostra - Co sobie zażyczyłaś?
    Zrobiłam oburzoną minę.
    - Nie powiem, bo się nie spełni!
    - Ma rację. - poparła mnie mama. - A teraz, kto ma ochotę na kawałek tortu?
    Każdy jak leci się na nią rzucił. Kiedy tak na to patrzyłam, uświadomiłam sobie, że jestem cholerną szczęściarą. Mam kochającą rodzinę i oddanych przyjaciół. Jedynym minusem mojego życia jest to, kim jestem. Ale tego już nie mogę zmienić.
    - O czym tak intensywnie myślisz? - z zadumy wyrwał mnie głos Simona.
    - O tym i owym...szkoda, że Maia nie mogła przyjść - szybko zmieniłam temat.
    On i Maia od dwóch miesięcy są parą. Przyjaciel wygląda na szczęśliwego i ja też odetchnęłam z ulgą, kiedy mi to oznajmił.
    - Taa...czy to dziwne, że choć widziałem ją trzy godziny temu to tęsknię jak wariat?
    Zachichotałam.
    -  Miłość sama w sobie jest dziwna.
    Westchnął, a ja śmiałam się nadal. Po chwili on również do mnie dołączył.
    - Z czego się tak naśmiewacie? - na miejsce obok mnie opadł Christopher. -Chyba nie ze mnie?
    Zagwizdałam i spojrzałam na niego kątem oka z chytrym uśmiechem.
    - Kochany, ty to chyba w myślach czytasz.
    Czarny puścił w moją stronę szelmowski uśmieszek.
    - Grabisz sobie wróżko.
    Nie wiem, dlaczego ale Chris od początku naszej znajomości uwielbiał tak do mnie mówić. Kiedy zaś pytałam dlaczego zbywał mnie byle czym. Potrafi być i uparty i wkurzający. 

    - Dobra ludzie, co teraz robimy? - Meg również do nas dołączyła. - Twoja mama, Clary, i Luke chyba są zajęci sobą.
    Poszłam za jej wzrokiem. Oboje siedzieli przy stole i gruchali jak para gołąbków.
    - Och, co za urocza scena. - Chris udawał głos swojej bliźniaczki, za co dostał po głowie.
    - Ale tak serio, zróbmy coś. Mamy dzień wolnego. Żadnej szkoły, treningów... -zaczęłam. - Ej Megge, mówiłaś, że czemu reszta nie przyszła?
    - Ann i Greg? - wzruszyła ramionami. - Mówili coś o wspólnej misji, co może oznaczać od zabicia demona, po romantyczną kolację we dwoje, zaś Nick...
    - Ok, ok o nim akurat nie musisz mówić. - skrzywiłam się nieznacznie, na wspomnienie chłopaka.
    Nickolas, był Nocnym Łowcą, naszym trenerem. Sam był tylko o trzy lata starszy ode mnie, ale dawał wycisk jak nikt inny.
    - Nie wiem, co do niego masz, jest słodki. - rozmarzyła się Meggan.
    Razem z chłopakami wybuchnęłam śmiechem. Uczennica zadurzona w nauczycielu, typowe dla mojej przyjaciółki.
    - Co powiecie na wycieczkę do jakiejś dyskoteki? - zaproponował Chris.
    - Ja odpadam, pójdę do Mai.
    Czarny wywrócił oczami.
    - Simon, już chodzisz na jej smyczy?
    Razem z Meg obrzuciłyśmy go wściekłym spojrzeniem, z którego nic sobie nie zrobił.
    - Więc ustalone, no dzieciaki zbieramy się. - tym razem oberwał poduszkami.


    Postanowiliśmy odwiedzić "Zarazę", nowy klub, otworzony przed miesiącem. We trójkę bez problemu dostaliśmy się do środka. Było tłoczno,trudno się aż oddychało. Dopchaliśmy się do baru i oparliśmy się o kontuar.Obojętnie śledziłam tłum.
    - Nic ciekawego. - podsumował Christopher obalający się obok.
    - A czego się spodziewałeś? - zapytałam. - Gdzie Meg?
    - Wyrwała już jakiegoś naiwniaka. - westchnął.
    Uśmiechnęłam się pod nosem. Strasznie irytowało go zachowanie siostry. Megge flirtowała z coraz to innymi chłopakami, a następnie bez wyrzutów ich zostawiała. Ja natomiast byłam z niej dumna. Ucierała nosa nie jednemu przystojniakowi.  No, bo niby czemu oni mogli nam łamać serca, a my i mnie? i tak oto wraca do mnie przeszłość. Eh...
    - Zamówisz mi coś - puściłam oczko chłopakowi.
    Ten wywrócił oczami, ale po chwili podał mi drinka.
    - Pierwszy i ostatni. Nick by nas zabił gdybyśmy przyszli skacowani na trening.
    Machnęłam ręką, choć wiedziała, że te słowa są prawdziwe.
     - Ludzie! - znikąd pojawiła się przy nas Meggan. - Tu jest świetnie, a wy podpieracie ściany. Clary chodź poszalejemy!
    W jednej chwili stałam i piłam martini, w drugiej tańczyłam na parkiecie razem z przyjaciółką. Czułam się wolna, taka lekka. Świat wokół wirował... i nagle...i nagle zobaczyłam kogoś, kogo nie powinno tu być. Te niebieskie oczy..
    Grupka młodzieży zasłoniła mi widok, a gdy znowu spojrzałam, jego już nie było.
    "Clary uważaj, bo tracisz zmysły"
    Tak, jakbym bez tego o tym nie wiedziała. Piosenka się skończyła, a my wróciliśmy do Czarnego.
    - Wróżko wszystko ok? Jesteś jakaś blada.
    Pokręciłam głową i jednym łykiem dopiłam drinka.
    - Jest dobrze.
    Jest wspaniale, ale czy to się nie zepsuje?


     Poranek był paskudny Bolało mnie dosłownie wszystko. Praktycznie słyszałam głos Chrisa jak mówi: "A nie mówiłem?" Weszłam do kuchni, przy stole siedział tylko Luke. Podeszłam do lodówki i wyjęłam karton soku.
    - Kac?
    Podniosłam wzrok na mężczyznę. Miał na twarzy głupkowaty uśmiech. Usiadłam naprzeciw jego osoby.
    - Widać? - pokiwał głową a ja westchnęłam. - Nickolas mnie ukatrupi, trzeba się było słuchać Whita.
    Luke zaczął się śmiać, a ja jęknęłam. Skronie mi pulsowały, a gardło miałam suche jak wióry.
    - Christophera? Coś takiego on miał rację, trzeba to gdzieś zapisać. - znów zaczął się śmiać. Nawet mnie te słowa rozbawiły.
    Dopiłam napój, zarzuciłam plecak na ramię i żegnając się z ojczymem wyszłam z domu. Nauki pobieraliśmy w domu Nicka. On to nazywa domkiem, jak dla mnie to wielka willa, z własną salą do ćwiczeń, zbrojownią, basenem i lochami. Oraz z przeolbrzymią biblioteką, w której uwielbiam przesiadywać. Nauczyciel mieszka jedynie przecznicę od mojego domu, a od bliźniaków dwie. Bardzo szybko przeszłam ten odcinek drogi i bez pukania weszłam do środka. Swoje kroki od razu skierowałam do biblioteki, pierwszą mieliśmy mieć naukę runów. Jedna z moich ulubionych lekcji. Z rozmachem otwarłam drzwi. Tak jak myślałam w fotelach siedziała już trójka ludzi.
    - Witaj nowy dniu!
    Uśmiechnięta zaczęłam iść w ich stronę. W miarę jak się zbliżałam radość całkiem zniknęła.
    - Co jest? - zapytałam z lekka przestraszona widząc ich miny.
    Chris i Meggge podnieśli na mnie zatroskane oczy. Głos zabrał Nickolas.
    - Kłopoty Clary, kłopoty...


~* * * ~

A tutaj mam drugi rozdział FF o "Darach Anioła"^^
Tak sobie pomyslałam, że to dodam, ponieważ odzyskałam co nieco z moich zasobów:3
Nadal pracuję nad czymś nowym, więc póki nie skończę, będziecie mieć te resztki mojej "twórczości". Jeśli mogę to, "coś" tak nazwaćXD
Pozdrowienia ludziska!:D

Ps. Jeszcze jedno: Odzyskałam rozdziały! Wszystkie, nawet Pięknego-Przestępcy^^ Więc możecie się spodziewać lawiny rozdziałówXD

6 komentarzy:

  1. Suuuuper czekam na więcej:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał, niesamowite.
    Bardzo przyjemnie i szybko się to czyta. Podoba mi się ^^ No i z niecierpliwością będę wyczekiwać tegoż nowego dzieła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli prędzej się przy nim nie wykończęXD
      Dziękuję za miłe słowa:3

      Usuń
  3. Rozumiem że zaspamujesz nas rozdziałami? *u* Misiaczku tylko na to czekamy! XD
    kurde mam słabość jak ktoś mówi "stary pryku" ;w; to takie uniwersalne określenie ♥
    Nickolas tak trzymaj ♥ zalałeś babę w trupa XD Aż mi się samo narzuca "ja mam ten idealny plan ty masz ten idealny staaan" trololo, ale ze mnie chuj~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że humorek dospisujeXD Nawet śpiewać zaczęłaś:D
      Trzymaj tak dalej^^

      Usuń
  4. Blog dodany do Katalogu, pojawi się w Aktualizacji 042

    Tajemniczy Ogród

    OdpowiedzUsuń