środa, 10 października 2012

Drogą do szczęścia.

No i macie Naruto!^^ Uwielbiam czytać, oglądać to anime, ale pisać o nim, to ja nie potrafię^^ Zawsze wydaje mi się, że psuję całą atmosferę tego dzieła.
No, ale nic. Sami to ocencie:3

~ * * * ~

Jeden.


    Kolejny raz dostał gałęzią w twarz. Był wojownikiem, a las pokonywał go na każdym kroku. Wyciągnął zza pleców swoją kosę i z wściekłą miną, jednym ruchem, obciął denerwujący go konar. Z zadowolonym uśmieszkiem ruszył dalej, gdy nagle jakby z nikąd pojawił się krzak, a on poleciał jak długi na ziemię.
    - Do cholery! – warknął na głos i rzucił zieleninie oburzone spojrzenie.
    - Co ty robisz?! Na mózg ci zmęczenie padło?! – Tuż nad nim stanął Kakuzu, z niezadowoloną miną.
    - To te badyle się na mnie uwzięły – zdenerwował się białowłosy – Ten krzak podstawił mi konar!
    - Hidan, powiedz, ale szczerze, ile psychotropów ukradłeś Zetsu?
    Hidan prychnął w kierunku partnera i wstał na nogi. Nie łykał żadnych leków, a przynajmniej nie ostatnio. Postanowił to rzucić, gdy Zetsu zagroził, że go połknie w częściach, a on musiałby żyć w jego brzuchu. Poza tym Konan nakablowała na niego u Peina. A ten zakolczykowany cymbał potrafił być upierdliwy.
    - Nie ześwirowałem, nie jestem naćpany! Te zielska mnie atakują!
    Kakuzu pokręcił głową i bez słowa odwrócił się do niego tyłem. Hidan nie mając wyjścia ruszył za nim w dalszą drogę. Jednak zaczął uważnie obserwować otaczającą go naturę. Kątem oka dostrzegł, jak dziwnie poruszają się liście, a krzaki cały czas „zachodziły” mu drogę.
    W tamtej chwili przeklinał Peina, że musiał dać im akurat misję w gęsty buszu. I za co? Za karę! Bo dowiedział się (Konan ty paplo!), że w czasie, gdy miał wykonywać zadanie w Sunie, jakimś sposobem zawędrował do innej wioski i tam miło spędzał czas w towarzystwie uroczej i chętnej kobiety. Oczywiście nic nie dały wyjaśnienia. Hidan nawet wątpił, czy Pein cokolwiek z nich usłyszał, gdyż był zbyt zajęty krzyczeniem. Do tej pory brzęczało mu w uszach od tego jazgotu.
    - Kuźwa! – zaklął i od razu wrócił do rzeczywistości.
    Kolejny wystający korzeń, starał się pozbawić go równowagi. Jakby tego było mało, siedzące na swoich gałęziach ptaki, również dziwnie na niego patrzyły. Albo przez odstawienie leków, zaczął mieć omamy, albo ten ptaszek naprawdę wystawił swój ostry dziób w jego kierunku.
    - Właściwie, po co my się przedzieramy przez te chaszcze? – zapytał Hidan.
    - Coś ty robił na odprawie?
    - Spałem.
    - Z otwartymi oczami?! – wykrzyknął Kakuzu.
    - Musiałem jakoś się przystosować. Te gadki Peina na spotkaniach, robią się coraz dłuższe. – burknął białowłosy.
    Kakuzu nie odpowiedział, ale mruknął pod nosem cśs, co podejrzanie przypominało: „darmozjada”.
    - Robimy postój. – zarządził staruszek.
    Hidan od razu z zaciętą miną zaczął przygotowywać im miejsce. Swoja lśniącą kosą wycinał w pień wszystko wokół siebie. Gdy skończył odwrócił się do partnera z szerokim uśmiechem.
    - I co, ulżyło ci? – zironizował Kakuzu – Zemsta na roślinach, wykonana?
    Białowłosy nie przejął się docinkami towarzysza. Uśmiechnął się tylko jeszcze szerzej i położył się na mchu.
    - To co tutaj robimy? – zapytał.
    - Szukamy Otasu.
    - Czego?
    - Trującej rośliny! Trzeba było nie spać! – zirytował się mężczyzna.
    - Dobra, już nic nie mów… - nagle przerwał, czując, jak coś się pod nim rusza.
    Próbował zerwać się na nogi, ale coś mu przeszkodziło. Zaskoczony patrzył, jak trawa pod nim się rozrasta i przyciąga go ku ziemi.
    - Kakuzu! - starał się zaalarmować partnera, ale jego krzyk został zagłuszony przez roślinę.
    W ostatnich chwili zdążył chwycić broń, nim całkowicie zniknął w gąszczu trawy.

    Od razu poczuł, że coś jest nie tak. Otworzył oczy i zamrugał zszokowany. Zwisał z drzewa, głową w dół, na jakichś pnączach. Całe jego ciało było unieruchomione tym zielskiem. Przez moment szarpał się z rośliną, a gdy to nie dawało żadnego rezultatu, zaczął rozglądać się za swoją kosą.
    - Tego szukasz?
    Ninja spojrzał w górę i momentalnie zrobił głupią minę. Na gałęzi nad nim, siedziała dziewczyna, a w ręce obracała…JEGO KOSĘ!
    - Oddawaj ją do cholery! – warknął w jej stronę – Albo cię dopadnę i zatłukę!
    Nieznajoma przekrzywiła głowę i wybuchła śmiechem. Hidan mimowolnie przyznał, że jest to dźwięk miły dla ucha. Do tego jej jasne kosmyki uroczo zafalowały wokół jej twarzy. Cóż mimo zaistniałej sytuacji, musiał docenić piękno kobiety, przecież nadal był sobą!
    - Kim jesteś? – zapytał, a w jego głosie pobrzmiewała nieskrywana ciekawość.
    Dziewczyna momentalnie spoważniała, odnalazła jego wzrok i patrząc mu w oczy, odpowiedziała.
    - Twoją karą…


~ * * * ~ 

Błagam skomentujcie, bo się załamię^^''
Ja już nie mam siły, to opowiadanie totalnie mnie wyczerpało...do tego właśnie zaczęłam czytać nowa mangę i czas mnie goni^^ A nie wie, ktoś może, gdzie mogę oglądnąć "High School Debut"? Szukam tego, szukam, ale nigdzie znaleźć nie mogę=.= 
Pozdrawiam^^



10 komentarzy:

  1. Rozdział wspaniały, ciekawy i Naruciakowy ^^
    Wcale źle nie wyszedł i zadowala pod każdym względem moje wielkie wymagania.
    Niestety z ta mangą nie mogę ci pomóc. Może będzie na centrum-mangi.pl ? Nie wiem ale życzę powodzenia w szukaniu!
    Pozdrawiam~~!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tam...a raczej jest, ale porzucona=.= Mam szczęście, nie powiem>.<
      Dziękuję za pozytywną ocenę^^

      Usuń
  2. Ooo.. ;3
    Nowy rozdział. Bardzo piękny i jeszcze ostatnie słowa.. Twoją karą.
    Normalnie pięknie.
    Trzymaj tak dalej.
    A co do mangi, to może spróbuj na chomikuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Dziękuję^^ Normalnie az mi skrzydełek dodajecie^^
      Chomikuj? No, kto wie:3

      Usuń
  3. Nie, nie psujesz atmosfery tego dzieła. Piszesz bosko.
    Hidan śpi z otwartymi oczami...? Pewnie strasznie to wygląda (mój kuzyn tak miał)...
    Nie mogę się doczekać kolejnej części.

    Co do "High School Debut"... W sieci znalazłam tylko angielskojęzyczną wersję. Jeśli Ci nie przeszkadza czytanie w tym języku, to proszę, tu masz link: http://manga.animea.net/koukou-debut.html

    Pozdrawiam i weny życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co wiem to koukou debut zostalo wznowione na CM:-) ... sam rozdzial w porządku:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam innego wyrażenia jak suuuper, więc to było genialne^^.

    OdpowiedzUsuń
  6. @#%^^*(()*&^%$#!%&^*(_*%^*(&)_)(%^ KAKUHIDA Q.Q O Boże szczam <3 Moje ulubione (zaraz po MadaIta) yaoi z Naruto @W@ Chwałą ci że nie SasuNaru bo bym nie przeczytała, o fuj ;_;
    Biedne drzewka, Hidan nie rób im krzywdy ;_; *chlyp* Jak ja kocham jego kosę ♥
    Pain celowo dał im misję w gęstym buszu żeby mogli się w spokoju pomacac i pogwałcić, oh well @___@ taka luźna sugestia XD
    Lol nie potrafiłabym spać z otwartymi oczami. Aż mnie zabolały od samego wspomnienia o tym ;_;
    ta dziwka zajebałą mu osę D: Zabić sucz T3T
    Chcę więcej i yaoi! ♥ XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty i te twoje yaoi:P Pisałam, że nie umię tego pisać^^''. Jestem beztalenciem w opisywaniu yaoi!
      Black kochanie, nie zabijesz mnie, prawda?O.o

      Usuń