No i macie Naruto!^^ Uwielbiam czytać, oglądać to anime, ale pisać o nim, to ja nie potrafię^^ Zawsze wydaje mi się, że psuję całą atmosferę tego dzieła.
No, ale nic. Sami to ocencie:3
~ * * * ~
Jeden.
Kolejny raz dostał
gałęzią w twarz. Był wojownikiem, a las pokonywał go na każdym kroku. Wyciągnął
zza pleców swoją kosę i z wściekłą miną, jednym ruchem, obciął denerwujący go
konar. Z zadowolonym uśmieszkiem ruszył dalej, gdy nagle jakby z nikąd pojawił
się krzak, a on poleciał jak długi na ziemię.
- Do cholery! –
warknął na głos i rzucił zieleninie oburzone spojrzenie.
- Co ty robisz?!
Na mózg ci zmęczenie padło?! – Tuż nad nim stanął Kakuzu, z niezadowoloną miną.
- To te badyle się
na mnie uwzięły – zdenerwował się białowłosy – Ten krzak podstawił mi konar!
- Hidan, powiedz,
ale szczerze, ile psychotropów ukradłeś Zetsu?
Hidan prychnął w
kierunku partnera i wstał na nogi. Nie łykał żadnych leków, a przynajmniej nie
ostatnio. Postanowił to rzucić, gdy Zetsu zagroził, że go połknie w częściach,
a on musiałby żyć w jego brzuchu. Poza tym Konan nakablowała na niego u Peina.
A ten zakolczykowany cymbał potrafił być upierdliwy.
- Nie
ześwirowałem, nie jestem naćpany! Te zielska mnie atakują!
Kakuzu pokręcił
głową i bez słowa odwrócił się do niego tyłem. Hidan nie mając wyjścia ruszył
za nim w dalszą drogę. Jednak zaczął uważnie obserwować otaczającą go naturę.
Kątem oka dostrzegł, jak dziwnie poruszają się liście, a krzaki cały czas
„zachodziły” mu drogę.
W tamtej chwili
przeklinał Peina, że musiał dać im akurat misję w gęsty buszu. I za co? Za
karę! Bo dowiedział się (Konan ty paplo!), że w czasie, gdy miał wykonywać
zadanie w Sunie, jakimś sposobem zawędrował do innej wioski i tam miło spędzał
czas w towarzystwie uroczej i chętnej kobiety. Oczywiście nic nie dały
wyjaśnienia. Hidan nawet wątpił, czy Pein cokolwiek z nich usłyszał, gdyż był
zbyt zajęty krzyczeniem. Do tej pory brzęczało mu w uszach od tego jazgotu.
- Kuźwa! – zaklął
i od razu wrócił do rzeczywistości.
Kolejny wystający
korzeń, starał się pozbawić go równowagi. Jakby tego było mało, siedzące na
swoich gałęziach ptaki, również dziwnie na niego patrzyły. Albo przez
odstawienie leków, zaczął mieć omamy, albo ten ptaszek naprawdę wystawił swój
ostry dziób w jego kierunku.
- Właściwie, po co
my się przedzieramy przez te chaszcze? – zapytał Hidan.
- Coś ty robił na
odprawie?
- Spałem.
- Z otwartymi
oczami?! – wykrzyknął Kakuzu.
- Musiałem jakoś
się przystosować. Te gadki Peina na spotkaniach, robią się coraz dłuższe. –
burknął białowłosy.
Kakuzu nie
odpowiedział, ale mruknął pod nosem cśs, co podejrzanie przypominało:
„darmozjada”.
- Robimy postój. –
zarządził staruszek.
Hidan od razu z
zaciętą miną zaczął przygotowywać im miejsce. Swoja lśniącą kosą wycinał w pień
wszystko wokół siebie. Gdy skończył odwrócił się do partnera z szerokim
uśmiechem.
- I co, ulżyło ci?
– zironizował Kakuzu – Zemsta na roślinach, wykonana?
Białowłosy nie
przejął się docinkami towarzysza. Uśmiechnął się tylko jeszcze szerzej i
położył się na mchu.
- To co tutaj
robimy? – zapytał.
- Szukamy Otasu.
- Czego?
- Trującej
rośliny! Trzeba było nie spać! – zirytował się mężczyzna.
- Dobra, już nic
nie mów… - nagle przerwał, czując, jak coś się pod nim rusza.
Próbował zerwać
się na nogi, ale coś mu przeszkodziło. Zaskoczony patrzył, jak trawa pod nim
się rozrasta i przyciąga go ku ziemi.
- Kakuzu! - starał
się zaalarmować partnera, ale jego krzyk został zagłuszony przez roślinę.
W ostatnich chwili
zdążył chwycić broń, nim całkowicie zniknął w gąszczu trawy.
Od razu poczuł, że
coś jest nie tak. Otworzył oczy i zamrugał zszokowany. Zwisał z drzewa, głową w
dół, na jakichś pnączach. Całe jego ciało było unieruchomione tym zielskiem.
Przez moment szarpał się z rośliną, a gdy to nie dawało żadnego rezultatu,
zaczął rozglądać się za swoją kosą.
- Tego szukasz?
Ninja spojrzał w
górę i momentalnie zrobił głupią minę. Na gałęzi nad nim, siedziała dziewczyna,
a w ręce obracała…JEGO KOSĘ!
- Oddawaj ją do
cholery! – warknął w jej stronę – Albo cię dopadnę i zatłukę!
Nieznajoma
przekrzywiła głowę i wybuchła śmiechem. Hidan mimowolnie przyznał, że jest to
dźwięk miły dla ucha. Do tego jej jasne kosmyki uroczo zafalowały wokół jej
twarzy. Cóż mimo zaistniałej sytuacji, musiał docenić piękno kobiety, przecież
nadal był sobą!
- Kim jesteś? –
zapytał, a w jego głosie pobrzmiewała nieskrywana ciekawość.
Dziewczyna
momentalnie spoważniała, odnalazła jego wzrok i patrząc mu w oczy,
odpowiedziała.
- Twoją karą…
Błagam skomentujcie, bo się załamię^^''
Ja już nie mam siły, to opowiadanie totalnie mnie wyczerpało...do tego właśnie zaczęłam czytać nowa mangę i czas mnie goni^^ A nie wie, ktoś może, gdzie mogę oglądnąć "High School Debut"? Szukam tego, szukam, ale nigdzie znaleźć nie mogę=.=
Pozdrawiam^^
Rozdział wspaniały, ciekawy i Naruciakowy ^^
OdpowiedzUsuńWcale źle nie wyszedł i zadowala pod każdym względem moje wielkie wymagania.
Niestety z ta mangą nie mogę ci pomóc. Może będzie na centrum-mangi.pl ? Nie wiem ale życzę powodzenia w szukaniu!
Pozdrawiam~~!
Nie ma tam...a raczej jest, ale porzucona=.= Mam szczęście, nie powiem>.<
UsuńDziękuję za pozytywną ocenę^^
Ooo.. ;3
OdpowiedzUsuńNowy rozdział. Bardzo piękny i jeszcze ostatnie słowa.. Twoją karą.
Normalnie pięknie.
Trzymaj tak dalej.
A co do mangi, to może spróbuj na chomikuj.
O! Dziękuję^^ Normalnie az mi skrzydełek dodajecie^^
UsuńChomikuj? No, kto wie:3
Nie, nie psujesz atmosfery tego dzieła. Piszesz bosko.
OdpowiedzUsuńHidan śpi z otwartymi oczami...? Pewnie strasznie to wygląda (mój kuzyn tak miał)...
Nie mogę się doczekać kolejnej części.
Co do "High School Debut"... W sieci znalazłam tylko angielskojęzyczną wersję. Jeśli Ci nie przeszkadza czytanie w tym języku, to proszę, tu masz link: http://manga.animea.net/koukou-debut.html
Pozdrawiam i weny życzę!
Z tego co wiem to koukou debut zostalo wznowione na CM:-) ... sam rozdzial w porządku:-)
OdpowiedzUsuńTak?! To lecę to sprawdzić^^
UsuńDziękuję:*
Nie mam innego wyrażenia jak suuuper, więc to było genialne^^.
OdpowiedzUsuń@#%^^*(()*&^%$#!%&^*(_*%^*(&)_)(%^ KAKUHIDA Q.Q O Boże szczam <3 Moje ulubione (zaraz po MadaIta) yaoi z Naruto @W@ Chwałą ci że nie SasuNaru bo bym nie przeczytała, o fuj ;_;
OdpowiedzUsuńBiedne drzewka, Hidan nie rób im krzywdy ;_; *chlyp* Jak ja kocham jego kosę ♥
Pain celowo dał im misję w gęstym buszu żeby mogli się w spokoju pomacac i pogwałcić, oh well @___@ taka luźna sugestia XD
Lol nie potrafiłabym spać z otwartymi oczami. Aż mnie zabolały od samego wspomnienia o tym ;_;
ta dziwka zajebałą mu osę D: Zabić sucz T3T
Chcę więcej i yaoi! ♥ XD
Ty i te twoje yaoi:P Pisałam, że nie umię tego pisać^^''. Jestem beztalenciem w opisywaniu yaoi!
UsuńBlack kochanie, nie zabijesz mnie, prawda?O.o